Strony

niedziela, 28 lutego 2016

Z cyklu na śniadanie... Bułeczki jogurtowo-kokosowe z konfiturą i kruszonką

Niedzielne śniadania zawsze dają mi dużo do myślenia- w szczególności wtedy gdy jedną nogą mam już wyjść z łóżka a drugą jeszcze chętnie pospałabym -tak może z godzinkę. Ale co z tego jak nad głową stoi dwulatek, który próbuje Cię obudzić na różne sposoby, zaczynając od tych delikatnych całusów, przytulań, powoli kończąc na bardziej brutalnych np. wkładaniu palców do oka i krzycząc, że chce jeść!  Od czasu kiedy pamiętam, co niedzielę, staram się serwować na śniadanie same pyszności, wszystko po to aby dogodzić dość wymagającemu podniebieniu Lenki- bo czego się nie robi dla swoich dzieci :)
 Chciałabym aby te niedzielne śniadania zawsze były wyjątkowe i tylko nasze, a za kilkanaście lat wspominała wszystkie te wspólne chwile z uśmiechem na twarzy.


czwartek, 25 lutego 2016

Poduszka na wagę złota

Ostatnio będąc na spotkaniu MamBlog miałam przyjemność uczestniczyć na warsztatach z szycia na maszynie z przesympatycznymi dziewczynami z  Pracownia Szycia na Maszynie/ uczymy szyć kursy warsztaty kroju i szycia. dziewczyny maja niezliczone pokłady cierpliwości do tłumaczenia, zadawanych pytań! Ja jako ta która już kontakt z maszyna miała ale nigdy nic prosto nie wychodziło i wszystkie rzeczy które wyszły z pod mojej ręki zawsze wołały o pomstę do nieba! A poduszka którą uszyłam SAMA pod okiem tych cudownych kobiet wyszła całkiem całkiem. Dlatego też muszę się Wam nią pochwalić! O to ona!

piątek, 29 stycznia 2016

Ona

Odkąd zostałam mamą wiem jak bardzo pomocna jest dłoń drugiej osoby. Jak ważna jest relacja z... Nią. Teraz śmiało mogę powiedzieć jaką istotną rolę w życiu Lenki odgrywa właśnie -Ona. Nie mówiąc o tym, że pozwala na wszystko dając po kryjomu kawałek pysznej czekoladki czy robi zakazaną słodką jak miód- herbatkę. Widzę jak przy Niej Lenka potrafi śmiać się wniebogłosy albo wymyśla niestworzone zabawy, które dają jej więcej radości niż nie jedna plastikowa zabawka. Ile razy tańczyły do upadłego po czym zasnęły w tulone w siebie. Jak dużo ją nauczyła na przykład śpiewając piosenki po Angielsku a później zdziwiona zastanawiasz się skąd dziecko nuci tak trudną piosenkę (a teraz u nas w domu nic innego nie usłyszysz jak Adele) Można tak wymieniać i wymieniać jednak Są osoby które w naszym życiu odgrywają ważną rolę. Nie jest to tylko mama i tata, nie są to dziadkowie.